Ziemniaki nadziewane mielonym mięsem

Nadziewane ziemniaki to smaczne i pożywne danie. Jego przygotowanie zajmuje więcej czasu, niż przeciętny obiad składający się z gotowanych ziemniaków z mielonym, ale efekt wizualny i smakowy rekompensuje włożony w przygotowanie dania wysiłek.

Ziemniak nadziewany mielonym mięsem

Są dwie szkoły przygotowania tej potrawy. Częściej spotykamy ziemniaki nadziane masą z
mielonego mięsa i przykryte pierzynką z beszamelu i tartego żółtego sera. W innej szkole pomija się beszamel, a mięso mielone pokrywa się tylko serem. Ja zrobiłam z beszamelem, ale jak ktoś woli może zrobić tylko z serem.




Składniki:
  • 4 średnie ziemniaki
  • 250 gramów mielonej wołowiny
  • 1 szklanka wody
  • 1 szklanka sera cheddar
  • 1 cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • 2 łyżki koncentratu pomidorowego
  • 2 łyżki oliwy
  • szczypta cynamonu
  • sól
  • pieprz

Beszamel:
  • 40 g mąki
  • 40 g masła
  • 500 ml mleka
  • sól
  • Pieprz
  • świeżo starta gałka muszkatołowa

Ziemniaki można przygotować w piekarniku, tak jak zrobiłam to w przepisie na ziemniaki faszerowane serem, lub ugotować w mundurkach. Tym razem, umyte ziemniaki w skórce gotowałam przez kwadrans, aż były lekko miękkie. Następnie wyciągnęłam, aby przestygły.
Przestudzone ziemniaki przekroiłam w poprzek i wydrążyłam, a wnętrza ziemniaków odłożyłam do innej potrawy.


Następnie przygotowałam mięso. W tym celu rozgrzałam oliwę i przysmażyłam na niej posiekaną cebulę, do której dodałam mięso, przeciśnięty przez praskę czosnek oraz przyprawy. Gdy mięso lekko się przesmażyło i zbrązowiało, dolałam wodę i poddusiłam, aż woda wyparowała.



Mięsną masą napełniłam połówki ziemniaków.


Następnie przygotowałam beszamel. Masło rozpuściłam w garnku, wsypałam mąkę i smażyłam, mieszając, aż się zagotowało. Wtedy ściągnęłam go z ognia i dolewałam powoli mleko, cały czas mieszając. Potem wstawiłam garnek ponownie na kuchenkę i gotowałam na małym ogniu, cały czas mieszając przez 10 do 15 minut. Pod koniec gotowania przyprawiłam do smaku solą, pieprzem i startą gałką muszkatołową.

Gotowym sosem polałam masę mięsną umieszczoną w ziemniakach, a całość dodatkowo posypałam startym serem.



Następnie całość trafiła do piekarnika, gdzie powinna piec się 30-35 minut, w 180 stopniach.


Tutaj muszę przyznać się do gapiostwa. Moje ziemniaki zostały w piecu o 10 minut dłużej, co widać po stopniu zarumienienia wierzchniej warstwy. Mimo wszystko na smaku nic nie straciły.


Powodzenia i kali oreksi!