Hortopita

Hortopita to ciasto nadziewane zieleniną, głównie hortą. Z braku dzikich roślin można użyć szpinaku, boćwiny a nawet sałaty rzymskiej. Im większa ilość zieleniny i bardziej różnorodna, tym hortopita ciekawsza w smaku.


Do przygotowania hortopity używamy ciasta fyllo choriatiko, które jest nieco grubsze i przeznaczone właśnie do wyrobów słonych. Do przygotowania tej pity można z powodzeniem zrobić również fyllo w domu.
Ja użyłam gotowego fyllo oraz mieszanki roślin dzikich oraz uprawianych. Zaletą tej pity jest dowolność w wyborze roślin zielonych do farszu.



Składniki:
  • 1 opakowanie ciasta fyllo
  • 500g szpinaku
  • ½ pęczka zielonej pietruszki
  • 500g cykorii endywi
  • 500g liści buraka liściowego (zielona boćwina)
  • Garść mięty
  • 2 czerwone cebule
  • 2 jajka
  • 500g fety
  • Oliwa
  • Sól
  • Pieprz

Dzikie rośliny moczymy przez pół godziny, a następnie przepłukujemy, zmieniając wodę, co najmniej dwukrotnie. Szpinak, miętę i pietruszkę płuczemy. Całą zieleninę dokładnie odsączamy i kroimy na kawałki. Wkładamy do dużej miski.


Cebule obieramy i drobno siekamy. Dodajemy do miski z zieleniną. Ser feta kruszymy i również dodajemy do miski.


Wbijamy jajka, dodajemy przyprawy i dwie łyżki oliwy i dokładnie mieszamy.


Arkusze ciasta dzielimy na dwie części. Połowa zostanie wyłożona na spód, druga część stanowić będzie wierzch. Na początek wykładamy pierwszy arkusz, który smarujemy oliwą. Na to nakładamy kolejny, znów go smarując i postępujemy tak do wyczerpania połowy arkuszy.


Gdy połowa fyllo zostanie wyłożona na blasze, na ciasto wykładamy cały przygotowany wcześniej farsz.


Farsz przykrywamy pozostałą ilością fyllo, każdy tak jak poprzednio posmarowany tłuszczem i ułożony jeden na drugim. Opadające rogi ciasta ciasta zawijamy do góry, tworząc kopertę, w której ukryty będzie farsz. Na koniec nacinamy wierzch w kwadraty, co zapewnia późniejsze lepsze krojenie na porcje.


Pitę wkładamy do nagrzanego do 190 stopni piekarnika i pieczemy około godziny. Gdy jest ładnie zrumieniona, to znak, że jest gotowa. Wyciągamy ją z piekarnika i skrapiamy wodą wymieszaną z oliwą (1/3 szklanki wody z 1 łyżką oliwy)


Po lekkim przestudzeniu kroimy na kawałki i podajemy na ciepło. Na zimno też jest smaczna ;)