Portokalopita me siropi, czyli ciasto pomarańczowe w syropie

Pokazywałam wam wczoraj zdjęcie moich świeżutkich, prosto z drzewka pomarańczy. Tak więc, jak są pomarańcze, to będzie i ciasto :) Aromatyczne, soczyste i smaczne!


Portokalopita to bardzo proste ciasto pomarańczowe, które nie wymaga żadnych wielkich umiejętności kulinarnych, tylko nieco czasu.  
Do jego przygotowania używamy soku ze świeżo wyciśniętych pomarańczy oraz sparzonej,startej skórki. Żadnych kartonowych podróbek i żadnych kandyzowanych skórek! No chyba, że chcecie zrobić coś na kształt autentycznego ciasta pomarańczowego.
Właściwie to kucharz nie powinien zdradzać swoich tajemnic, ale że tą też dostałam w tajemnicy, to się nią podzielę. Tajemnicą udanej portokalopity, prócz świeżych składników jest ciasto fyllo, które po pocięciu, a przed dodaniem do masy powinno przeschnąć.





Składniki:
  •         1 opakowanie ciasta fyllo kroustas
  •         4 jajka
  •         400g cukru
  •         4 duże pomarańcze (sok i skórka)
  •         300g jogurtu
  •         2 łyżeczki wanilii
  •         1 łyżeczka proszku do pieczenia
  •         200ml oleju słonecznikowego
  •         1 szklanka wody
  •         1 laska cynamonu
  •  
    Rozmrażamy ciasto fyllo, rozwijamy je, kroimy najpierw w paski, a następnie rwiemy na drobniejsze kawałki.





W mikserze miksujemy ze sobą 200g cukru oraz 4 jajka, do czasu, aż masa będzie biała i puszysta. Wówczas dodajemy startą skórkę pomarańczową, jogurt, wanilię oraz proszek do pieczenia i mieszamy nadal do połączenia składników. Pod koniec mieszania wlewamy olej.




Do tak przygotowanej masy dodajemy potargane na kawałki ciasto fyllo i mieszamy ręcznie.


Masę wylewamy do natłuszczonej blachy (u mnie tortownica o średnicy 28cm.) i wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy przez około godziny w temperaturze 180 stopni.


W międzyczasie przygotowujemy syrop. Do garnka wlewamy wodę, wsypujemy cukier i wstawiamy to na palnik celem zagotowania. Wyciskamy sok z dwóch pomarańczy. Gdy woda zaczyna wrzeć wrzucamy laskę cynamonu oraz wlewamy sok pomarańczowy, zmniejszamy płomień i gotujemy na średnim ogniu przez jedną, dwie minuty. Odstawiamy do przestudzenia.




Gotowe, upieczone ciasto nasączamy przygotowanym syropem i odstawiamy by dobrze wchłonęło płyn.


Wystarczy godzina. Podajemy z jogurtem, a w lecie można podać z lodami. Smakuje również bez żadnych dodatków.


Uwaga:
Należy pamiętać o zasadzie dotyczącej tzw. „syropiastych”, czyli wyrobów nasączonych syropem. Syrop gorący lejemy na zimne ciasto lub zimny syrop na gorące!